• Blog,  Podlasie

    Kot Model w Drohiczynie

    Nadszedł czas na kontynuację mojej opowieści o zeszłotygodniowej wyprawie na Podlasie. I tę część wpisu w nawiązaniu do tytułu rozpoczynam od przedstawienia Drohiczyna. Choć ze względu na fakt, iż był to jeden z wielu punktów na naszej trasie, tak naprawdę sfotografowaliśmy miasto od strony południowej oraz z Góry Zamkowej. Kompletnie zrezygnowaliśmy ze zwiedzania zabytków, gdyż założenie było takie, aby przed 11.00-12.00 dotrzeć do miejscowości Mierzwice-Kolonia (chodziło o to, by zrobić jeszcze ciekawe ujęcia przed południem). A muszę przyznać, że po dosyć chłodnym świcie w Mogielnicy, zgodnie z tym co można było wyczytać w prognozach pogody – poranek w Drohiczynie był już zdecydowanie cieplejszy, a słońce ładnie naświetlało miejsca, w których…

  • Blog,  Podlasie

    Poranne mgły w Mogielnicy

    Jest wiele miejsc, które chciałbym sfotografować na Podlasiu, szczególnie w czasie jesieni. Ta pora roku pod względem fotograficznym wydaje mi się najpiękniejsza, choć tak naprawdę chciałbym też mroźnej i solidnej zimy 😉 Ale niech przyjdzie w swoim czasie. Na razie jej nie wywołuję 😉 Choć pierwsze przymrozki na Podlasiu miałem okazję zobaczyć w tym tygodniu. Wspólnie z osobą z  naszej grupy fotograficznej, wyruszyliśmy w trasę, którą wcześniej już znałem, tak żeby nie szukać nowych miejsc i nie zastanawiać się, gdzie jest jakie światło, gdzie będzie lepiej fotografować wschód, a gdzie zachód słońca. Dlatego zapadła decyzja, że pojedziemy trasą wzdłuż Bugu, od Mogielnicy aż po granicę z Białorusią – czyli do…

  • Blog,  Podlasie

    Podlasie po obu stronach Bugu

    W Mielniku położyłem się spać po 22:00. Budzik w telefonie ustawiłem na 02:45. A zatem prawie 5 godzin snu. Biorąc pod uwagę, że poprzednią noc miałem nieprzespaną (wyruszyłem do Mogielnicy na wschód słońca po pierwszej) to niedużo czasu było na wypoczynek. Ale wstałem bez większych problemów. Wiedziałem bowiem, że jest szansa na jakiś ładny wschód słońca. A to zawsze motywuje do wstawania. Zresztą byłem bardzo ciekawy, jakie warunki zastanę tym razem i czy rezerwat Trojan mnie urzeknie. Wyruszyłem z Mielnika i po trzeciej nad ranem byłem na miejscu (kilka kilometrów). Świetna sprawa: piękny las, unosząca się mgła nad wodą i polach, jeszcze słaba widoczność i tylko dźwięki natury. Rozłożyłem statyw.…