• Blog

    Kalendarz „Wola Istnienia” na 2018 rok

    Od dłuższego czasu myślałem o tym, aby wydać swój pierwszy autorski kalendarz. Dziś kiedy udało mi się zrealizować ten cel i spełniło się moje marzenie, jestem szczęśliwy. Zbiór w postaci 13. kart A3 w kalendarzu „Krajobrazy 2018 – Wola Istnienia” jest doskonałym zwieńczeniem tego moim zdaniem bardzo udanego dla mnie fotograficznego roku. W sposób szczególny cieszy mnie fakt, że wyboru zdjęć do wspomnianego kalendarza tak naprawdę dokonali Państwo za pośrednictwem mojego fanpage’a. Jak zapewne wiele osób pamięta – do każdego z miesięcy przedstawiłem 5 propozycji zdjęć i w większości przypadków fotografia, która zdobyła najwięcej polubień znalazła się w kalendarzu. Dlatego korzystając z tej okazji, raz jeszcze serdecznie dziękuję za pomoc przy…

  • Blog

    Zdjęcie roku 2017

    Grudzień jest zazwyczaj miesiącem, w którym podsumowuje jaki fotograficznie był dany rok. Zawsze mam minimum jakiś jeden najważniejszy cel, który w danym roku chcę zrealizować. O ile w 2016 r. głównym zadaniem jakie sobie wyznaczyłem było wykonanie ciekawego zdjęcia z Orłowa oraz mostu w Porto tuż po zachodzie słońca, o tyle w roku bieżącym marzyłem o tym, aby przywieźć jakąś ciekawą fotografię z Pienin – dokładnie z Sokolicy i to konkretnie – ze wschodu słońca. Osoby, które śledzą mój fanpage doskonale wiedzą, że zadanie udało mi się wykonać, a warunki na które wówczas trafiłem mogę śmiało uznać za spektakularne! Poranne mgły wymieszane z chmurami unosiły się nad Dunajcem, a promienie…

  • Blog,  Moje wyprawy

    Wymarzony wschód słońca na Sokolicy

    Zazwyczaj w danym roku staram się zrealizować swój jeden cel fotograficzny. Poprzedni rok był w ogóle wyjątkowy, bo udało mi się wykonać zdjęcie o jakim marzyłem w Gdyni Orłowo oraz mostu w Porto nocą. Tym razem, najbardziej chciałem zrobić zdjęcie sosny na szczycie Sokolicy w Pieninach podczas wschodu słońca tak, aby w kadrze były widoczne również poranne mgły krążące nad Dunajcem. Okazja, by zrealizować ten plan nadarzyła się w poprzednim tygodniu, kiedy to bardzo spontanicznie poprosiłem o 4 dni urlopu. Jeszcze we wtorek przy porannej kawie przeglądałem w domu prognozę pogody oraz ciekawe miejsca i utwierdziłem się w przekonaniu, że muszę wyjechać w Pieniny oraz w Tatry, bowiem wieści pogodowe…