• Blog,  Moje wyprawy

    Kwietniowy świt nad Narwią

    Marzec był dla mnie całkiem dobrym miesiącem w aspekcie fotograficznym. Udało mi się zrobić kilka fotografii, które lubię. Dlatego dziś cieszę się, że pierwszy dzień kwietnia rozpocząłem  od zdjęć 🙂 Tym bardziej, że po wczorajszym poranku nad Narwią mogę mieć powody do radości. Dlaczego? Ponieważ wschód słońca był interesujący. Tak jak tydzień temu, teraz również fotografowałem wspólnie z przyjaciółmi z naszej grupy fotograficznej. Po czwartej rano wyjechałem i udało mi się dotrzeć na miejsce kwadrans po piątej. Nie musiałem długo chodzić i sprawdzać czy miejscówka przypadnie mi do gustu i czy będzie ciekawa, bowiem tuż po wyjściu z samochodu natrafiłem na małą łódkę, stary pomost, trzciny. Naprzeciwko kilka małych „wysepek”.…