• Blog,  Moje wyprawy

    Kraków na zakończenie 2017 roku…

    Decyzja o tym, aby ostatnie dni 2017 roku spędzić w Krakowie zapadła bardzo spontanicznie. Mając dni wolne w przerwie między światami chciałem gdzieś wyjechać, aby zakończyć rok fotograficznie. Co jakiś czas na facebooku „przemykały” mi fotografie z Krakowa, a że nigdy nie byłem w tym mieście zimą i w czasie „poświątecznym”, uznałem, że warto byłoby zobaczyć to miasto własnie o tej porze roku. Miałem też nadzieję, że może zgodnie z zapowiedziami, z piątku na sobotę w Krakowie spadnie śnieg. Choć nie miało to dla mnie aż tak istotnego znaczenia. Najważniejszy był fakt, że jechałem do miasta, które od dawna darzę sentymentem. Do miasta w którym chce się spacerować, przebywać, które…