Blog

Zdjęcie roku 2017

Grudzień jest zazwyczaj miesiącem, w którym podsumowuje jaki fotograficznie był dany rok. Zawsze mam minimum jakiś jeden najważniejszy cel, który w danym roku chcę zrealizować. O ile w 2016 r. głównym zadaniem jakie sobie wyznaczyłem było wykonanie ciekawego zdjęcia z Orłowa oraz mostu w Porto tuż po zachodzie słońca, o tyle w roku bieżącym marzyłem o tym, aby przywieźć jakąś ciekawą fotografię z Pienin – dokładnie z Sokolicy i to konkretnie – ze wschodu słońca. Osoby, które śledzą mój fanpage doskonale wiedzą, że zadanie udało mi się wykonać, a warunki na które wówczas trafiłem mogę śmiało uznać za spektakularne! Poranne mgły wymieszane z chmurami unosiły się nad Dunajcem, a promienie słońca z każdą kolejną minutą coraz bardziej rozświetlały Tatry, które z Sokolicy widać bardzo wyraźnie.

Muszę przyznać, że 2017 rok był dla mnie doskonałym jeśli chodzi o wschody i zachody słońca. Zobaczyłem ich przynajmniej kilkadziesiąt i z tego jestem bardzo zadowolony, że udało mi się konsekwentnie realizować moje postanowienia, by większość wolnych chwil poświęcać na tego typu fotografię krajobrazową. Wielokrotnie wiązało się to z tym, że wyjeżdżałem nocą, by np. dotrzeć nad Bug lub nad Narew o czwartej nad ranem. Ale zawsze warto było to uczynić, bo spektakl jaki tworzyła natura podczas takich poranków dodawał wiele pozytywnej energii i niezapomnianych widoków.

Osobiście oprócz Sokolicy, takim ważnym miejscem w którym wykonałem moje ulubione tegoroczne kadry była Mogielnica. To właśnie w kwietniu fotografując Bug ze skarpy tak mocno zauroczyłem się w porannej mgle. Na tyle mocno, że pragnąłem jak najczęściej fotografować ją w różnych okolicznościach.

Bez wątpienia do czołówki najważniejszych rejonów w aspekcie fotograficznym „wskoczyły” również Mazury – choć póki co przede wszystkim rejon Giżycka.

Rok 2017 to spełnienie również mojego marzenia, by sfotografować wyjątkowe uroczystości sierpniowe na Świętej Górze Grabarce. To także kolejne odkryte rejony na Podlasiu, wspaniali poznani ludzie…

Na minus mogę zaliczyć to, że nie udało mi się wykonać wielu zdjęć ludziom. Przede wszystkim poświęciłem się krajobrazom. Więc mam do nadrobienia tego typu fotografię portretową i dokumentalną w roku przyszłym.

Tradycyjnie przedstawiam 12 moich ulubionych zdjęć krajobrazowych z 2017, pozostawiając wybór Państwu, które z nich powinno zostać zdjęciem 2017 roku 🙂

Zdjęcie 1. Sokolica /Pieniny/ –  zdjęcie wykonane o 6:15 – jest w tej fotografii pewnego rodzaju dramaturgia. Chmury i mgły „przykrywają” pieniński las, a wschodzące słońce nadaje ciekawą, pomarańczową barwę…

Zdjęcie 2. Dzierżenin /Mazowsze/ – fotografia wykonana o 6:10 podczas wschodu słońca nad Narwią. Tego typu warunki trafiły się jeden raz. A miejsce sprawdziło się idealnie, bo udało mi się zrobić w nim jeszcze kilka ciekawych kadrów, szczególnie z łódkami.

 

Zdjęcie 3. Drogoszewo /Mazowsze/ – do tej fotografii mam sentyment z dwóch powodów. Po pierwsze: powstała, kiedy po raz pierwszy byłem w tym regionie nieopodal Wyszkowa. Kiedy wróciłem do domu i zacząłem przeglądać zdjęcia, widziałem, że to jest ten kadr. Po drugie: jest to moje ulubione zdjęcie, które wykonałem w tym roku przedstawiające drewnianą pychówkę. Choć ze względu na to, że mam bardzo blisko do Drogoszewa (20 km) – udało mi się być w różnych porach roku w tej miejscowości. Za każdym razem mnie zachwyca i przywożę z niej zdjęcia, które osobiście lubię. Do sfotografowania pozostała zima 🙂

Zdjęcie 4. Sokolica /Pieniny/ – ostatni dzień sierpnia przyniósł wspaniały poranek na Sokolicy. Była godzina 5:36 kiedy sfotografowałem Tatry na tle różowego nieba, unoszące się mgły i najbardziej charakterystyczną sosnę – symbol tego miejsca.

Zdjęcie 5. Mołożew /Mazowsze/ – do tej wsi wybrałem się, aby sfotografować wschód słońca nad Bugiem. I faktycznie przywiozłem sporo zdjęć, ale powyższe jest moim ulubionym. Kiedy wracałem przez mokrą i błotnistą łąkę spostrzegłem leżący konar, który wydał mi się ciekawym elementem do uwiecznienia. Tym bardziej że tło w postaci fioletowo-pomarańczowego nieba wraz z przebijającym się niemrawo słońcem nadało ciekawy „charakter” tej fotografii.

Zdjęcie 6. Mogielnica /Podlasie/ – godzina 4:33. W rankingu moich tegorocznych wschodów słońca na drugim miejscu 🙂 /tuż za tym wschodem z Sokolicy/. Nie spodziewałem się, że znajdę w Mogielnicy taką skarpę, z której będę miał taki widok na poranny Bug. Nie dość, że mgły wykonały tutaj fantastyczną „robotę”, to jeszcze wszystko ładnie odbiło się w wodzie. Nie wspominając o wschodzącym słońcu, które było oczywiście motywem głównym. Podczas tej wyprawy wykonałem w Mogielnicy kilkadziesiąt zdjęć i podsumowując rok mogę śmiało napisać, że był to zdecydowanie najpiękniejszy poranek na Podlasiu z wszystkich moich dotychczasowych.

Zdjęcie 7. Hala Gąsienicowa /Tatry/ – na „wycieczkę” w Tatry miałem tylko kilka godzin. Bezpośrednio po wschodzie słońca, który sfotografowałem w Łapszance, udałem się na szlak prowadzący do Hali Gąsienicowej. Warto było wędrować kilka godzin, aby zobaczyć taki widok. Miałem bardzo duże szczęście do warunków pogodowych, dzięki czemu mogłem przywieź takie zdjęcie jak te zaprezentowane powyżej 🙂

Zdjęcie 8. Gajewo /Mazury/ – wyjątkowe i niezwykłe miejsce, które poznałem jesienią. I choć pogoda dwukrotnie podczas mojego pobytu była mocno deszczowa, to nie było mowy, aby nie wykonać fotografii tego uroczego zakątka. Po prostu trzeba wcisnąć spust migawki, a następnie schować się pod dach widocznej altanki i cieszyć się tym wspaniałym widokiem, ciszą…

Zdjęcie 9. Drogoszewo /Mazowsze/ – mogę śmiało napisać, że ten rok był bez wątpienia „rokiem łódek i pychówek” 😉 Jako motyw przewodni, bardzo często pojawiały się one na moich zdjęciach. Powyższa fotografia pochodzi z października i jest jedną z moich ulubionych. Być może dlatego, że zupełnie nie spodziewałem się tak ciekawych warunków, światła, kolorów. Z drugiej strony powinienem był pamiętać, że przecież Drogoszewo jako miejsce zawsze zaskakuje mnie pozytywnie i przywożę stamtąd wiele zdjęć, które uważam osobiście za udane /tak jak np. zdjęcie 3 z niniejszego zestawienia/ 🙂

Zdjęcie 10. Sokolica /Pieniny/ – dla mnie jest to jedno z najważniejszych zdjęć tego roku. Przejechałem ponad 500 kilometrów, aby móc je wykonać. I trafiłem na optymalne warunki. 5:59 – tak prezentowała się o tej porze na pienińskim szczycie najbardziej charakterystyczna sosna w Polsce. Wyruszyłem o trzeciej w nocy na Sokolicę, aby dotrzeć na miejsce przynajmniej 30. minut przed wschodem słońca. To co zobaczyłem ze szczytu góry przerosło moje najśmielsze marzenia. Widok porannych mgieł krążących wokół Dunajca, przykrywających las i łąki, słońce rozświetlające Tatry…To zapada w pamięć niesamowicie! A mi spodobało się tak bardzo, że tydzień po powrocie z Krościenka, ponownie wyruszyłem w piątek po pracy w trasę ponad 550 km, by znów wejść na Sokolicę. Ale za drugim razem nie było już żadnej mgły. Warunki były kompletnie różnorodne od tych, które zastałem tydzień wcześniej. Tym większym sentymentem darzę to zdjęcie.

Zdjęcie 11. Kuligów /Mazowsze/ – muszę powiedzieć, że to miejsce jest jednym z moich ulubionych odkryć jeżeli chodzi o rejon Mazowsza. Szczególnie spodobało mi się wiosną. Bug prezentuje się tutaj bardzo ciekawie, a powyższe zdjęcie lubię najbardziej spośród wszystkich tych, które przywiozłem z tej miejscowości.

Zdjęcie 12. Sokolica /Pieniny/ – myślę sobie, że jest wielce prawdopodobne, iż tegoroczne zestawienie wygra zdjęcie z Sokolicy 🙂 Przynajmniej jest na to spora szansa, bowiem w całym zestawieniu 12 zdjęć, aż 4 z nich są właśnie z tego miejsca. To tylko pokazuje jak niezwykły był ten sierpniowy poranek w Pieninach.

Zapraszam do wyboru zdjęcia roku 2017. Wystarczy wpisać w komentarzu numer jednego zdjęcia, które spośród tych dwunastu podoba się najbardziej. Głosowanie trwa do 22 grudnia.

 

Loading

Komentuj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *