Woliński Park Narodowy – plaża w Międzyzdrojach
W tym roku jednym z moich celów zdjęciowych było uwiecznienie na fotografiach terenów Wolińskiego Parku Narodowego. Do Świnoujścia i Międzyzdrojów mam bardzo duży sentyment. Pierwszy raz zobaczyłem Bałtyk będąc w II klasie szkoły podstawowej, kiedy wyjechaliśmy na tzw. „Zieloną Szkołę”. To był wspaniały czas i do dziś pamiętam ten moment kiedy wybraliśmy się pierwszy raz całą klasą na plażę. To niesamowite wrażenie jakie wówczas wywarło na mnie morze. Tym bardziej, że świnoujska plaża jest bardzo szeroka. Biały wiatrak jako znak nawigacyjny, duża przestrzeń, sztorm. I Gosań – najwyższy klif polskiego wybrzeża. Widok z klifu zawsze zapada w pamięć. Ruiny Kościoła w Trzęsaczu. Te trzy miejsca zapamiętałem najbardziej. Wszystko to „przeplatane” wieloma różnymi przygodami 🙂 Pamiętam też, że to właśnie w Świnoujściu kupiłem pierwszą kasetę Guns N’ Roses z moim ulubionym wówczas utworem „November Rain”, a mój przyjaciel ze szkolnej ławki kasetę zespołu Queen. Dlaczego o tym wspominam?
Bo Bałtyk to była miłość do pierwszego wejrzenia. Miłość, która trwa nieustannie. Mógłbym nawet śmiało napisać, że z każdym rokiem jest coraz silniejsza. I niech taką pozostanie…
Z przyjemnością powróciłem w moje ulubione tereny w województwie zachodniopomorskim. Tym razem w 100% świadomy, co konkretnie chce fotografować. Przez tydzień mojego pobytu, tylko jeden dzień spałem dłużej, w pozostałe dni wstawałem o 3:00 rano, by wyruszyć na wschód słońca. By poczuć tę wspaniałą chwilę, kiedy wśród szumu fal mogłem spacerować plażą i patrzyć jak budzi się dzień. Uważam, że fotograficznie plaża w Międzyzdrojach jest jedną z najpiękniejszych w Polsce. Przedstawiam poniżej kilka wybranych fotografii, które wykonałem podczas wschodu i zachodu słońca w Międzyzdrojach
Poniższe zdjęcie jest jednym z kilku moich ulubionych, które przywiozłem z mojej tegorocznej wyprawy do Międzyzdrojów. Niebo miało niezwykły kolor, dużo się działo i kiedy zobaczyłem taki widok, to byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Powędrowałem aż za sam klif, bo w takich okolicznościach przyrody można spacerować godzinami.
Tymczasem po drugiej stronie nad molo świecił księżyc.
Moje drugie ulubione zdjęcie z Międzyzdrojów powstało podczas zachodu słońca. Żeby było ciekawie – miałem w ogóle tego popołudnia nie fotografować, ponieważ jeszcze po 18:00 padał deszcz i nic nie zapowiadało, że będą ciekawe warunki do fotografowania. Po tym jak przestało padać, wybrałem się do centrum miasta do kantoru, bowiem planowałem wyjazd do Niemiec. Kiedy szedłem promenadą, zauważyłem, że niebo ma ciekawe kolory, że jest delikatny prześwit pomarańczowej barwy i że słońce przebija się przez chmury. Wróciłem się szybko po statyw i cały sprzęt i szybkim krokiem udałem się na plażę. I była to bardzo dobra decyzja. Powstały zdjęcia, które osobiście lubię. Niebo było niesamowite! Szczególnie widać to przy ostatnim zdjęciu, na którym przedstawiam kuter rybacki.
Fot. Mariusz Kalinowski